1.Jak i kiedy zaczęła się twoja fascynacja tematyką
paranormalną ? A jak to było z rozpoczęciem przygody jako badacz ?
Ta tematyka interesowała mnie jakoś już od zawsze, pamiętam
jak jako 12-to latek rozmawialiśmy z kolegami o trójkącie Bermudzkim, ufo i takich
sprawach. W 1994r. kiedy w telewizji zaczęto wyświetlać "Z Archiwum
X" , wtedy moja ciekawość już prawie eksplodowała we mnie. W tym czasie
uświadomiłem sobie że to będzie moje wielkie hobby. Zacząłem od zbierania
fachowej literatury, wycinek z gazet , a gdy internet zagościł w domu, można
było bez problemu nawiązać znajomość z badaczami. Na forum Paranormalium oraz
INFRA miałem także przyjemność poznać wielu interesujących ludzi których
chciałbym tutaj pozdrowić.
2.Mieszkasz obecnie w Bawarii. Zauważasz znaczącą różnicę
między polskim, a niemieckim środowiskiem osób zajmujących się tymi
zagadnieniami ?
Właściwie to nie, i tu i tam są ludzie trochę bardziej
sceptyczni i tacy co łykają wszystko. Jedyna różnica to może odzywki i
wulgaryzmy w komentarzach, ale nie badaczy a czytelników.
3. Których badaczy,
publicystów cenisz sobie najbardziej ? Z którymi Ci się najlepiej współpracuje
?
Oj, jest ich paru,
bardzo szanuję Dänikena choć często się z nim nie zgadzam, ale to on pchał mnie
zawsze by przeczytać to czy tamto. Bez wątpienia niemiecki ufolog Gerhardt
Gröschel jest osobą którą bardzo cenię, jego podejście do badań bardzo mi
odpowiada. Gerhardt buduje systemy kamer i czujników do monitoringu ufo, jego
sprzęt sprawdził się już w Wylatowie, Austrii, Włoszech a także u niego w
Badeni Wirtemberdze gdzie nad elektrownią atomową uchwycił i to nie raz
nieznane obiekty. Nie jest on osobą zadufaną w sobie, gdzie tylko jego prawda
jest najprawdziwsza, ale jest bardzo otwarty na różne propozycje z strony
kolegów, a sam także szuka wyjaśnień. Parę lat temu miał taki przypadek kiedy
to w ciągu paru dni dwa razy nagrał dziwny obiekt dokładnie nad domami w swojej
okolicy. Nie dawało mu to spokoju i zaczął chodzić po sąsiadach i dalszych
domach wypytując czy ktoś coś widział. Za parę dni poszedł jeszcze raz by
odwiedzić tych których za pierwszym razem nie zastał. Udało mu się rozwiązać
zagadkę, starsze małżeństwo opowiedziało jak to ich wnuk w tym czasie puszczał
zabawkę ( chyba był to balon jak dobrze pamiętam). To właśnie podoba mi się,
taka determinacja w poszukiwaniach by możliwie jak najwięcej wyjaśnień
wykluczyć lub potwierdzić. Znam też innych "badaczy" którym powyższy
materiał wystarczył i by nawet dalej nie szukali możliwego wyjaśnienia a tylko
wrzucili od razu na youtube czekając na oklaski.
4.Opowiedz z czego słynie „ Las Bawarski „ ?
Las Bawarski to kraina w południowo-wschodnich Niemczech,
została bardzo późno zaludniona z powodu nieżyznych gleb i długich zim. Dlatego
uchodził za miejsce nieprzyjazne ludziom co automatycznie powodowało że w tych
niezbadanych lasach upatrywano wszelkiego rodzaju zło. Diabły, czarownice, złe
duchy, skrzaty, wszystko to miało się stąd wywodzić. Gdy ludzie zaczęli tutaj
powoli zamieszkiwać byli oczywiście świadomi tego że jeżeli komuś coś się złego
przydarzy, nawet jeżeli tylko spotkał błądzące światełko , to muszą za tym stać
złe moce. Dlatego utworzono różnego rodzaju rytuały, zwyczaje by ubłagać lub
wykiwać nieprzychylne istoty. Obecnie takie obrzędy są robione jako atrakcja
dla turystów (zimowe obrzędy noszą nazwę : dwunastu) i naprawdę warto to
zobaczyć, nawet ja dostaję gęsiej skórki jak widzę tych czortów-przebieranców
goniących po zmroku ludzi po wsi i karczmach. Bawarski Las ma też swojego
jasnowidza Mühlhiasl (1753-1805), który swoją sławę otrzymał dopiero po śmierci
kiedy to jego wizje zaczęły się sprawdzać. Planuję już od dawna napisać o tej
osobie ale jakoś zawsze czasu brakuje albo mam okres wstrętu do klawiatury.
Mamy tutaj także wiele podziemnych korytarzy, które są odnajdywane po dzień
dzisiejszy, niektóre można zwiedzać i jeżeli kogoś to interesuje to chętnie
zapraszam, zawsze jest ciekawiej z kimś i wysłuchać uwag innych ludzi. O tych
korytarzach istnieją już artykuły między innymi na forum INFRA. Ponadto mamy
tutaj miejsca dawnych kultur, niby przypisuje się je Celtom ale te ołtarze
ofiarne mogły już służyć wiele wcześniej, na co w jednym przypadku są bardzo
poważne poszlaki, nie chcę pisać że dowody bo w tym przypadku do końca nie
wiadomo. Na "przedmieściach" Bawarskiego Lasu znajdują się także
geologiczne cuda jak np: rosnąca skała (to jest naprawdę crazy) albo
"geologiczne piszczałki", okrągłe otwory w ziemi głębokie na
kilkadziesiąt metrów, przez całą długość o tej samej średnicy. Kiedyś po
przeczytaniu artykułów na pewnym serwisie o tematyce paranormalnej myślałem
także jak i oni że to jakieś tajemne odwierty, może przez ufo ?, ale Matka
Natura niekiedy bardziej nas zaskakuje niż się spodziewamy. Sympatycy zdrowego
powietrza i wędrówek znajdą tutaj swój raj, setki kilometrów szlaków, góry i
wszechobecny las mają swój urok.
5.Za jaką koncepcją pochodzenia UFO się opowiadasz ? No
cóż......,kiedyś myślałem że to przybysze z Kosmosu, jednak po tylu latach
rozmów, pisania i czytania, mam wrażenie że to jakaś siła kreuje to zjawisko
żebyśmy wierzyli w to co aktualnie nam odpowiada, także w sensie postępu w
nauce , technologii a nawet wierzeń. Kiedyś ta siła objawiała się jako czart ,
anioł albo zwodnicza baba która uprowadzała dzieci i młodzieńców. Teraz ta siła
przeistoczyła się w szaraków i innych którzy zabierają ludzi na pokład statków
kosmicznych. Myślę że to nie koniec, kiedyś dojdzie do następnej transformacji
i ta siła przemieni się w następne niezrozumiałe zjawisko .
6.Co sądzisz o
realnym istnieniu istot znanych bardziej z baśni i legend niż z rzeczywistości
takich jak elfy, skrzaty, krasnoludki itp. ? Jakie masz wnioski na ten temat ?
Porzednia odpowiedź
już wchodziła w to pytanie. Patrząc na konkretne badania i dowody z krwi i
kości to niestety nie mamy potwierdzeń że takie istoty istnieją. Wiem jaki jest
ogrom filmów na youtubie, i zapraszam każdego by trochę poreszerszerował ile w
nich prawdy, niestety i jeszcze raz niestety, ile razy szukałem dowodów czy to
w muzeach albo u innych badaczy okazywało się że to fejki. Ale uważam że jeżeli
byli ludzie którzy mieli kiedyś kontakt z takimi to faktycznie musieli coś
wtedy przeżyć. I tu moim zdaniem musiało zajść jakieś zjawisko nieuchwytnej
siły które wtedy objawiło się jako skrzat, czart, błędne światełko a dzisiaj ta
siła jest (a może lepiej napisać była?) kosmitami.
7.Co się dzieje z nami po śmierci Twoim zdaniem ?
Jakoś nie chce mi się
wierzyć że po śmierci już nic więcej nie ma. Książki jak np: "Życie po
życiu" przekonują mnie że jednak dzieje się więcej niż niektórym sceptykom
się wydaje.
8.Masz w swoim
archiwum przypadki tzw. wysokiej dziwności ?
Tak, mam na przykład takie co niemiecki MUFON-CES badał˛.
Swoje przeżycia albo takie które mi nadesłano i próbowałem ustalić to i owo nie
są już takie spektakularne jak te znane i głośne z literatury. Może by je było
warto opisać, ale czytelnicy wolą przeważnie coś mocnego, więc nie mogę owych
zadowolić, dlatego sobie to dotychczas odpuściłem.
8.Co twoim zdaniem
może zniechęcić do dalszego zajmowania się tematyką ?
Mnie zniechęca fakt że są ludzie którzy tworzą fejki,
wymyślają historyjki jak ta o statku który zaginął w obrębie Trójkąta
Bermudzkiego, a teraz po dekadach znów się pojawił. Wojsko go zarekwirowało i
jakiś tam badacz ma więcej informacji. To kompletna bzdura, nawet ten badacz
nie jest realny, ale napisz to ludziom którzy ciągną do takich artykułów jak na
lep na muchy a zostaniesz wyzywany. Robisz to w dobrej intencji chcąc
przybliżyć co się udało ustalić a zbierasz głupie odzywki. To może bardzo
zniechęcać, ale z czasem spływa to po tobie bo już w trakcie pisania wiesz że ze
strony niektórych ludzi nie będzie inaczej.
9. Co sądzisz o pojawiających się energiach na zdjęciach ?
Muszą to być wyjątkowe zdjęcia i jeżeli to możliwe to
wykonane w warunkach prawie laboratoryjnych, tak jak robiono bodajże w Japonii,
chodziło o eksperymenty z telekinezą. Tutaj wiesz kto prowadził eksperyment,
kim są ci ludzie i masz dokumentację. Zdjęcia orbów, rodsów mnie już nie
interesują, kiedyś sam chodziłem na łowy , nawet po zmroku na cmentarz. Wiem
jak powstają rodsy na zdjęciach, wiem co zrobić by dostać największą ilość
orbów na zdjęciu. Kiedyś w to wierzyłem, teraz już nie, człowiek uczy się cały
czas. Zdjęcia z duchami mają to do siebie że tak naprawdę nie zawsze wiemy co
tam widać, Jest to postać? , pół postaci?, dlaczego miejsce gdzie powinien być
nos jest puste za to prawe oko jest większe od lewego?. Jeżeli w sposób
analityczny zajmiesz się zdjęciem to zobaczysz że wiele tutaj nie pasuje, ale
gdy na to zdjęcie spojrzysz, mózg ci powie: postać !!!!!!!!!, ( pareidolia się
kłania). Są też zdjęcia posiadające błędy , przydługa ekspozycja,
prześwietlenia, odbłyski itp., dlatego ważne jest byśmy o danym zdjęciu jak
najwięcej wiedzieli, zanim uznamy że jest tam coś paranormalnego.
10.Nad czym obecnie pracujesz ?
Chcę zmobilizować kolegów w sprawie materiałów dotyczących
Rancza Skinwalkera. Chodzi o to że na naszym forum (allmystery) mieliśmy dwóch
kolegów którzy bardzo się angażowali w tłumaczenie artykułów o ranczu. Z czasem
nawet korespondowali z John'em Aleksander, członkiem grupy NIDS. Koledzy umieją
lepiej po angielsku i posiadają więcej doświadczenia. Pomysł jest taki by
zapytać kogo trzeba o wydanie dokumentacji grupy NIDS na temat rancza które
nadal należy do Roberta Biegelow. Każdy może sobie wyobrazić że przez te lata
badań NIDS musiało się nagromadzić masa raportów , zdjęć, filmów, że takie są
nie jest tajemnicą bo i o tym sami piszą. Dotychczas ukazała się tylko jedna
książka autorów Knapp i Kelleher, nawet jakby chcieli to byłoby niemożliwe
wszystko w niej zamieścić. Problem w tym że grupa NIDS już nie istnieje, kto
teraz zarządza materiałami?, może uda się znaleźć jakąś bratnią duszę z
otoczenia Biegelow'a który szepnie temu na ucho o pozwolenie na wydanie
dokumentacji. Czy byłoby to w postaci następnej książki czy filmu
dokumentalnego to już nieistotne. Taka bratnia dusza to byłby np: J.
Aleksander, tylko trzeba by go było poprosić czy przekonać, kilka lat temu to
się nie udało. Drugi problem jest taki że jeden z kolegów już prawie się nie
pokazuje na forum a drugiemu chyba się już znudziło to wszystko, więc nie wiem
jak z tym będzie.
11.Chciałbyś poruszyć jakąś kwestię, która wydaje Ci się
dość istotna ?
W dzisiejszych czasach, artykuły o tematyce paranormalnej
wprost nas zasypują , tyle tego jest, ale na ile są wiarygodne?. Myślę że każdy
z nas życzy sobie rzetelne raporty a nie bajeczki dla naiwnych. Często jest tak
że człowiek znajdzie jakiś artykuł o wysokim stopniu dziwności i nie wie co o
tym myśleć. Wrzucam taki do wyszukiwarki i czytam co o nim piszą, nieraz nawet
te sceptyczne blogi są bardziej rzetelne i wiarygodne niż same źródło. Ostatnio
miałem taki przypadek: kolega wrzucił na FB artykuł o petrodaktylach które żyły
jeszcze 100lat temu. Artykuł napisany był w bardzo wiarygodny sposób, wiele
szczegółów, nazwiska i zdjęcia, kolega też byle czego na FB nie daje. Za jakiś
czas chciałem artykuł przetłumaczyć, gdy coś mnie tknęło i puściłem go przez
wyszukiwarkę, niestety okazało się że to fejk, zdjęcia pokazywały myśliwych z
ubiegłego wieku tyle że zamiast jeleni, ktoś w fotoszopie powklejał jurajskie
gady. Niestety tak już jest że w sieci czychają zmanipulowane artykuły, mogę
tylko zaapelować do czytelników i moderatorów żeby czasem sami sprawdzili zanim
wrzucą coś na grupę albo FB, w końcu nie chodzi nam o najbardziej spektakularne
przypadki ale o takie które zostały rzetelnie zbadane. Pozdrawiam wszystkich
czytelników.
Rozmawiał Piotr Gadaj
Rozmawiał Piotr Gadaj
Dzięki za wywiad z Panem Arkeim��
OdpowiedzUsuń