1. Opowiedz jak to było, że zacząłeś interesować się
tematyka wyjść z ciała ? W którym roku to dokładnie było ?
Powiedzmy, że naprowadziła mnie na to moja ciekawość,
wieczne poszukiwania i lawirowanie w tematyce filozofii i religii. To ciągłe
pytanie o ten świat, w którym tak wiele mi nie pasowało, tyle sprzeczności i
pragnienie jakiejś podstawy, w którą mógłbym uwierzyć bez wątpliwości. Przyznam
się, że w naprowadzeniu mnie na stany poza ciałem wzięły udział również pewne
środki, których w młodości próbowałem. To chyba normalne kiedy jest się młodym,
tyle tylko, że my bardziej eksperymentowaliśmy, w oczekiwaniu otwarcia się
jakichś "magicznych wrót" poznania, sensu, boga... Oczywiście nie
będę ściemniał, że była w tym też pewna radocha doświadczenia czegoś szalonego,
ale w konsekwencji doprowadziło to w końcu do otwarcia się na MIŁOŚĆ. Bo
właśnie w momencie poczucia tej Czystej Bezwarunkowej Miłości zrozumiałem, że
to jest to, że chcę tej energii doświadczać bez wspomagaczy. Wtedy zacząłem
poszukiwać różnych metod, od medytacji, mantr, aż kolega polecił mi książkę
Roberta Monroe. Dodał, że to niesamowity przekaz itd. Z ciekawości
przeczytałem, potem od razu kolejne dwa tomy. Rąbnęło mnie. Robert Monroe
odpowiedział na wszystkie moje pytania, poczułem niesamowity związek z tym
czego on doświadczał, o czym pisał, a sobą samym. Pozostało mi tylko
doświadczenie tego czego on doświadczył, świadome wyjście poza ciało
fizyczne. Zacząłem uparcie ćwiczyć.
Reasumując moje zainteresowanie tą tematyką zaczęło się gdy
miałem jakieś 17-18 lat, w 2000-2001 roku, dokładnie nie pamiętam.
2. Co cię skłoniło do napisania swojej książki „ Poza ciałem fizycznym. Przebudzenie „?
Doświadczenia, przekazy, pewien nacisk istot niefizycznych.
Z tym, że nacisk był bardzo delikatny i wypełniony pewną dozą miłości i
nakierowania na jeden z celów tego fizycznego wcielenia.
3. Przedstaw i scharakteryzuj metody na opuszczanie ciała fizycznego.
Oj, długo było by tu opisywać. :) Myślę, że kilka filmów już
o tym zrobiłem i doskonale wyjaśniają one zarówno różnice jaki metody na
opuszczenie fizycznego ciała. Po krótce są to: sen, świadomy sen, OOBE, podróże
mentalne ( do których zaliczam m.in. jasnowidzenie, telepatię, zdalne widzenie,
wizjonerstwo), NDE, fizyczna śmierć.
4. Jaka jest twoja ulubiona ? Jaka najczęściej stosowana ? Dlaczego akurat ta ?
Każda ma w sobie plusy i minusy. Lubię doświadczać zarówno świadomych
snów jak i OOBE. Z wygody i większych możliwości najczęściej ostatnio używam
metody podróży mentalnej wg. Bruca Moen. Odkąd nauczyłem się jej na jego
warsztatach ( posiadam 3 stopnie wprowadzenia) okazała się ona niezwykłym
narzędziem do użytku niemal codziennego. Nie wymaga takich poświęceń jak np.
OOBE. OOBE natomiast jest najbardziej namacalną z metod, tu dosłownie jesteśmy
POZA CIAŁEM więc warto tego doświadczyć, ponieważ literalnie, doznanie to obala
wszelkie wątpliwości jak w nas zbudowało fizyczne życie.
Niejednokrotnie
spotykałem się z ludźmi, którzy doświadczywszy gdzieś podczas swojej
egzystencji spontanicznego OOBE, spędzili wiele lat na poszukiwaniu i próbach
ponownego doświadczenia tego niesamowitego zjawiska. Mimo, że odczuwali ogromny
strach, kiedy to ich spotkało, to coś w nich samych (dla mnie tym czymś jest
JA-TAM ) pchało ich do ponownego, świadomego wyjścia poza ciało. Tak to już
jest.
5. Uchylisz rąbka tajemnicy na temat twojej nowej ksiązki nad, którą obecnie pracujesz ?
Póki co zbieram powoli materiały, gromadzę pewne informacje,
doświadczenia. Nie śpieszy się, przyjdzie czas kiedy usiądę i zacznę pisać, ale
muszę to poczuć w pełni, tak jak w przypadku pierwszej książki. Tak jest u mnie
z wszystkim – jeśli czegoś nie czuję całym sobą, nie robię tego.
6. Z jakimi sprawami ludzie najczęściej się do ciebie zgłaszają ?
Najczęściej chodzi o kontakt z kimś zmarłym. Potem w
kolejności chodzi o coś co moglibyśmy nazwać odgórnym celem obecnego życia. Są
też sesje odzyskiwania lęków nagromadzonych podczas niejednego fizycznego
wcielenia. Zgłaszają się również osoby, którym ktoś zaginął bez wieści i
śladów.
7. Czy istnieją jakieś zagrożenia związane z OOBE ? Jak się przed nimi uchronić ?
Osobiście żadnego zagrożenia nie odkryłem. Myślę, że praktykowanie
wychodzenia poza ciało jest równie dobrą ścieżką duchowego rozwoju jak
uprawianie jakiejś orientalnej metody medytacji lub żarliwe modlitwy do boga.
Równie dobrą jeśli nie jedną z najlepszych.
8. Jakie najpopularniejsze mity na temat podróży nie fizycznych krążą w świecie, w tym naszym świecie ?
Pierwszym i najbardziej popularny jest mit o niemożliwości
powrotu do ciała fizycznego. Drugi to czające się w POZA demony, które czychają
na naszą duszę lub chcą przejąć fizyczne ciało. Hmm, teraz nie przychodzi mi
żaden inny mit do głowy, ale pewnie jeszcze jest ich kilka. Warto pamiętać i
chociaż starać się zrozumieć, że każdy z nich jest wynikiem emocji strachu,
która tworzy lęki i obawy przed czymś co (z pozoru) jest nam nie znane.
9. Czy jest coś takiego jak miejsca piekła ? Na jakiej zasadzie funkcjonują ? Jak się z nich wydostać ?
"Piekła" jako pewne obszary nie fizyczne istnieją.
Bardzo dobrze opisał je Bruce Moen w książce "Podróż do ojca
ciekawości". Sam również zetknałem się z tymi obszarami, te kilka
odwiedzin zaspokoiły moją ciekawość na tyle, że już przestałem się tym
interesować. Charakterystyczny dla takich miejsc jest poziom świadomości istot
je zamieszkujących, nie spotkałem takiej, która zdawałaby sobie sprawę z
własnej, fizycznej śmierci. Dodatkowo ich energia emocjonalna utrudnia wyjście
poza ten stan, gdyż są oni miotani przez ciągłe doznania pragnienia,
spełnienia, bólu, utrapienia, strachu, lęku itd.. Warto natomiast uzmysłowić
sobie, że obszary te nie są zamieszkane przez jakieś diabły albo demony lecz
przez istoty, które były ludźmi podczas fizycznego życia na Ziemi.
10. Jakie rady dla zaczynających swoją przygodę z OOBE ?
Nie łam się, nie odpuszczaj, bądź spokojny, ćwicz
relaksację, ponieważ jest kluczem do osiągnięcia OOBE. Za każdym razem kiedy
czujesz, że coś się zaczyna dziać USPOKÓJ SIĘ I WEŹ KILKA GŁĘBOKICH ODDECHÓW
aby pogłębić fazę jeszcze bardziej.
11. Masz jakiś swój przekaz dla ludzkości ?
Swój przekaz? Haha, myślę, że już tyle zostało przekazane
przez te wszystkie stulecia, że nikt w zasadzie nie przekazuje już niczego
nowego, a jedynie powiela istniejące od pokoleń transmisje. Z naszej
subprzestrzennej sfery do tej fizycznej docierają informacje, które mają wpływ
i ukierunkowują ludzkość. Oczywiście chcielibyśmy aby zmiany następowały
szybciej, jednak wszystko jest w zgodzie z planem. Obecnie jesteśmy w
przededniu Wielkiej Zmiany kierunku rozwoju ludzkiej cywilizacji. Według moich
zebranych informacji nie odbędzie się to bez "wstrząsu" dla wielu
fizycznych egzystencji. Nic na to nie poradzimy, a w zasadzie nie warto się tym
przejmować. Warto żyć teraz, w danej chwili, dawać z siebie wszystko co
czujemy, co chcemy dać, tworzyć i burzyć bariery ograniczeń, które najczęściej
są w naszych głowach. Nigdy nie jest za późno na zmianę samego siebie i to jest
recepta na wszystkie przeszłe, obecne i przyszłe "problemy".
12. Może chciałbyś się podzielić czymś co wydaje się dla ciebie dość istotne ?
Kocham Was
Rozmawiał Piotr Gadaj
Pierwsza książka Rafała Nieradzika, jest jak czwarta książka Roberta Monroe. :) Takie miałem wrażenie, czytając "Poza ciałem fizycznym. Przebudzenie". Z niecierpliwością czekam na drugą książkę autora. Serdecznie go pozdrawiam. Sam mam wprawdzie trochę doświadczeń pozafizycznych, jednak nie dotarłem aż tak daleko. Kolejna książka będzie dla mnie (myślę też, że dla innych) dodatkową motywacją do dalszych ćwiczeń.
OdpowiedzUsuń