Latawiec ( żeński odpowiednik latawica ) - to w wierzeniach Słowiańskich demon, który powstawał z duszy dziecka poronionego lub wisielca.Wyobrażano je sobie jako czarne ptaki o złowrogim wyglądzie jak również utożsamiano z wirami powietrznymi i porywistym wiatrem.
Latawce często ginęły podczas wyładowań atmosferycznym, rażone piorunem.Początkowo uznawano je za niegroźne demony negatywne, później dostrzeżono, że oprócz wydawania przeraźliwych pisków i krzyków potrafią wciągnąć człowieka w wir powietrzny co nie rzadko skutkowało śmiercią,Co ciekawe Latawca można było udomowić, a ten wtedy opiekował się gospodą, lecz w ten czas istniało ryzyko, że może uwieść któregoś z domowników.Chrześcijaństwo, które wyparło wiarę Słowian sprowadziło demona tego do puszczalskiego pomiota, który polował na młodzież i zmuszał ich do okropnych, grzechów nieczystych jakimi według chrześcijan była seksualność przed ślubem do której uciekano się jedynie dla przyjemności, a nie jak ich Bóg przykazał do rozmnażania się.
O wyglądzie wiemy mało, podania mówią o czarnych, złowrogich, ogromnych ptakach, które przez większość czasu pozostawały w swym ukryciu jakim był dla nich cień w trudno dostępnych miejscach.Miały mieć hipnotyzujący wzrok, który rozpalał człowieka, budząc w nim pożądanie cielesne, a dotyk miał te żądze potęgować.
Co ciekawe :
* nazwa zabawki dla dzieci i młodzieży jakim jest latawiec do puszczania na wietrze wzięła się najprawdopodobniej od tego demona.
* do dziś przetrwało określenie na kobietę, która lubi skoki na boki - latawica.
Tekst opracował Piotr Gadaj
Ciekawe. Myślę, że wyjaśnieniem będzie fakt pojawiania się padlinożernych ptaków takich jak wrony i kruki w miejscach pochówku dzieci. W dawnych czasach dzieci ze względu na wysoką umieralnosc nie były traktowane z miłością i szacunkiem dopóki nie dożyły 7 lat. Więc jeśli dziecko zmarło wcześniej, lub było poronione, chowano je płytko pod ziemią, albo nawet wyrzucano do gnoju. Wrony wtedy miały ucztę, a ludzie myśleli, że to demon. To samo z wisielcami. Byli łatwym źródłem jedzenia dla wron i kruków więc tam się stołowały.
OdpowiedzUsuńKolejna sprawa. Kruki czy wrony, zwłaszcza młode, bardzo łatwo oswoić i będą jak domownicy, ale kiedy jest głodny zrobi wszystko, aby zdobyć jedzenie, czyli nawet wydłubać oczy małemu dziecku. I to cała historia.