Polecam

sobota, 6 marca 2021

Przygody Edyty z Nieznanym w Krakowie

Osoby sensytywne to takie, które mają o wielokroć zwiększoną podatność do kontaktów ze zjawiskami nadprzyrodzonymi od przeciętnego człowieka. Taką osobą jest Edyta, która podzieliła się ze mną swoimi przeżyciami w których uczestniczyła także jest przyjaciółka, osoba również sensytywna.


Miejsce zdarzenia : Kraków

Data zdarzenia : wrzesień 2020 r.

W moim archiwum od : 20 luty 2021 r.


                                                                                     obraz z google jako dodatek


Relacja Edyty :

"Witaj oto pierwsze zdarzenie jakie wysyłam jedno z tych niemiłych. We wrześniu 2020r postanowiłyśmy z przyjaciółką spędzić trzy dni w Krakowie. Wynajęłyśmy sobie pokoje w hostelu znajdującym się blisko Wawelu. Okna naszych pokoi wychodziły na zdaje się opuszczoną kamienice po drugiej stronie nie dużej uliczki. Napomknę tylko, że obydwie jesteśmy osobami od dziecka sensytywnymi mającymi w naszym życiu wiele doświadczeń z nieznanym. W skład których wchodzą między innymi prorocze sny i odczucia, odczytywanie energetyki miejsc i ludzi widywanie zmarłych itp. Pamiętam, że patrząc na kamienice czułam, że przykuwa ona moja uwagę, szczególnie jedno okno. Patrząc na nie czułam nie pokój i miałam wrażenie, że jest w tym pomieszczeniu jakaś niska energia coś nie przyjaznego. Pomyślałam nawet, że nie chciałabym znaleźć się tam wewnątrz. Po jakimś czasie dokładnie to samo powiedziała mi przyjaciółka choć jej nie mówiłam o własnych odczuciach. Miała takie same i też spoglądała w to okno. Po jakimś czasie zadzwonił jej mąż i opowiadając mu o miejscu i hotelu wspomniała o owej kamienicy i emocjach jakie w nas wzbudziła. Aby lepiej ukazać mu o czym mówi zrobiła zdjęcie telefonem i wtedy zauważyła ,że w oknie które budziło w nas grozę na zdjęciu są dwie jakby postaci których normalnie nie było widać. Jedna wyżej przypomina starca z brodą i skwaszoną miną niżej jest coś na kształt zarysu może dziecka. Nadszedł wieczór zaczęliśmy rozmawiać o tym co ukazało zdjęcie i wtedy nagle lampa nad nami która miała trzy żarówki zaczęła jarzyć się i przygasać, jedna żarówka mocno się przyciemniła druga natomiast rozbłysła nienaturalnie mocno. Po tym co ukazało zdjęcie i wtedy nagle lampa nad nami która miała trzy żarówki zaczęła jarzyć się i przygasać, jedna żarówka mocno się przyciemniła druga natomiast rozbłysła nienaturalnie mocno. Poczułyśmy się nieswojo, ale nie wpadałyśmy w panikę. Zmieniłyśmy temat. Wówczas wszystko wróciło do normy. Po jakimś czasie znów poruszyłyśmy temat zjawy z kamienicy obok i gdy tylko zaczęłyśmy o tym mówić żarówki zaczęły przygasać i się jarzyć, jedna żarówka zupełnie zgasła po czym za jakiś czas się zapaliła. Sytuacja powtarzała się za każdym razem kiedy poruszałyśmy ten temat. W pewnym momencie obydwie poczułyśmy, że ten byt jest blisko i że w jakiś sposób czeka jakby na nasze zainteresowanie sobą. Mocno czułyśmy jak energia w naszym pokoju zagęszcza się jak tworzy się takie specyficzne napięcie. Starałyśmy się odizolować od tego nie dawać uwagi temu więcej bo czułyśmy mocno, że jeśli uległybyśmy lękowi i dali temu swoją uwagę to bardzo agresywnie mogło by zamanifestować swoją obecność. Obydwie zgodziłyśmy się z tym, że jest to niezwykle ciężka i mroczna energia. Miałyśmy nawet takie uczucie, że za chwilę jeśli byśmy temu ulegli mogły by zgasnąć światła i to coś rzucało by przedmiotami, przesuwało meble. Nie należymy do strachliwych osób, ale ten byt wyjątkowo nas paraliżował. Czułyśmy się bardzo nieswojo, a miałyśmy tu spędzić przecież dwie noce. Postanowiłyśmy tej nocy spać w jednym łóżku przy otwartym całą noc oknie, mieszkałyśmy na parterze i czułyśmy się bezpieczniej wiedząc że w razie czego będziemy mogły wyskoczyć przez nie. Pamiętam, że zrobiło się też tam bardzo zimno mimo, że na zewnątrz było ciepło chodziliśmy w krótkich rękawkach to wewnątrz włączyłyśmy elektryczne ogrzewanie. Na szczęście w nocy nic więcej się nie działo poza odgłosem przypominającym pstrykniecie włącznika światła dobiegającym co rusz to z innej części hostelowych pomieszczeń. Okadziłyśmy pomieszczenia kadzidłem przed snem może w jakimś stopniu pomogło wyprosić niechcianego gościa z kamienicy na przeciwko."

Zdjęcie o którym mowa w tekście : 



Chcesz się podzielić swoimi przeżyciami albo materiałami ? Napisz do mnie na e-mail : ponury1@poczta.onet.eu lub znajdź mnie na facebooku.


Piotr Gadaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz