Raport :
1) Data i godzina zdarzenia : Połowa sierpnia godzina około
2:30, a koniec obserwacji przed 3 w nocy, 2012 rok
2) Dokładne miejsce obserwacji : Na trasie z Nowego Sącza do
Tarnowa, mniej więcej w środku trasy ( przez Zakliczyn jechała), województwo Małopolskie, Polska
3) Kierunek, w którym znajdował się obiekt : Droga
biegła na wschód, a obiekt pojawił się nagle z północy.
4) Pozorna wielkość obiektu : " Był mały, a nagle zrobił się całkiem spory, nawet miałam
skojarzenie z gwiazdą zaranną... i gdy był nad nami nagle zmienił kierunek tak
około 90 stopni i trochę się oddalił... ale ciągle leciał za nami ,byłam
zdziwiona i poinformowałam kierowcę.Zaczęliśmy się zastanawiać czy to nie UFO, bo na laser na niebie to nie wyglądało.Obiekt zrobił wiele nagłych zwrotów tak
kątami to rozwartymi.To się oddalał to przybliżał w błyskawicznym tempie.Jednak
ciągle były to zygzaki, a my nieco zaniepokojeni zwiększyliśmy prędkość bo droga
była pusta."
5) Ile trwała obserwacja ? : " Szczerze mówiąc nie
potrafię powiedzieć jak długo trwała obserwacja, byłam cała w emocjach i nie
myślałam o czasie, ale przemieszczaliśmy się bardzo szybko, grubo ponad setkę na
liczniku... chcieliśmy jak najszybciej dotrzeć do ludzi, do jakiegoś miasta.
Mogło to być czasowo krótko, ale dla mnie to było długo. "
6) Pozorna odległość obserwatora od obiektu : "
Odległość do obiektu była duża ... jak samoloty liniowe, ale to nie mógł być
samolot. bo za szybko się przemieszczał w rozmaitych kierunkach i gdy przybliżył
się i zawisł prostopadle nad samochodem poczułam się zagrożona. Nagle zaczął
się oddalać ... widzieliśmy jak znika, wtapia się w rozgwieżdżone niebo i
odetchnęliśmy z ulgą. "
7) Jakie emocje towarzyszyły ? : "
najpierw zaskoczenie i zdziwienie, potem ciekawość z obawą, aż w końcu pojawił
się lęk... zwyczajnie baliśmy się. A potem ulga. Nigdy tego nie zapomnę."
Relacja :
" Wtedy byliśmy u znajomych, ale okazało się w trakcie
imprezy, że nie ma gdzie spać i dlatego postanowiliśmy nocą wrócić do domu,
dlatego pamiętam godzinę, bo wyjechaliśmy Po 2 w nocy z Nowego Sącza.Najpierw
jechaliśmy pomiędzy górkami, to wtedy jeszcze nic się nie działo. Gdy
wyjechaliśmy na wolniejszą przestrzeń zobaczyłam rozgwieżdżone niebo i
obiekt... który początkowo pomyliłam z kometą .Potem długo myślałam na ten
temat i myślę , że zwabił go nasz oświetlony samochód jedyny na drodze , bo
żaden samochód nas nie wyprzedził ani nie minął wtedy... dopiero jak obiekt
odleciał to na drodze pojawiły się samochody a my odetchnęliśmy z ulgą.I jeszcze
jedno, ten obiekt przemieszczał się w ciągu pół sekundy na odległość 1/3 tej
połówki nieba którą widziałam z okna samochodu i zawisł na ułamek sekundy i
zmieniał kierunek pod kątem... zazwyczaj to były kąty lekko ostre , proste i
lekko rozwarte.Przemieszczał się w górę i w dół.Cieszę się, że mogłam to komuś
opowiedzieć , kto w tym siedzi, wcześniej nie wierzyłam w UFO i nie dziwię
się tym którzy tego nie przeżyli, że podchodzą sceptycznie do tematu. "
obraz z google jako dodatek
Jeśli ktoś z państwa był obserwatorem niezidentyfikowanego obiektu latającego lub innego nieznanego zjawiska i chciałby się tym podzielić do proszę pisać do mnie na adres e-mail : ponury1@poczta.onet.eu lub na priv na facebooku. Na życzenie zapewniam anonimowość.
Opracował Piotr Gadaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz