Polecam

niedziela, 8 grudnia 2019

Moje podróże astralne, cz.III

Przed nami kolejna porcja z opisów moich podróży poza ciało fizyczne, a także odpowiedzi na wybrane pytania do poprzednich materiałów w tym temacie.

Kolejnym etapem, który pamiętam przy odbywaniu OOBE jest stopniowe pokonywanie strachu, lęku, który jednak będzie towarzyszył jeszcze wielu podróżom, ale znamiennym jest wewnętrzna chęć przełamywania go.

Znów jakaś niewidzialna siła przychodziła do mnie nocą, gdy leżałem w łóżku i zaczęła wyciągać z ciała. Adrenalina mi skakała niesamowicie, czułem strach, ale jednocześnie chciałem wyjść duszą i patrzyć co się dzieje dalej. Starałem się uspokoić, wyluzować, ale to okazywało się nie takie łatwe, bo odruchy obronne organizmu robiły swoje i mimo, że tego chciałem to wyrywałem się tej sile, nie dając się wyciągnąć.Za kilka chwil powtórka z rozrywki, replay kilka razy. Wreszcie mnie wyciągnęła, znalazłem się poza ciałem, czując się zmieszany, jednocześnie zadowolony, że ten strach ustąpił. No i tak sobie wisiałem trochę nad ciałem. Niewidzialna siła mnie dotykała, a ja ją, tak jakby w jej zamiarze było stopniowe oswajanie mnie. Wyczuwałem osobowość żeńską, chociaż zastanawiałem się, czy to tak jest w rzeczywistości, czy to tylko moje odczucia. Po powrocie do ciała czułem spokój, zasypiałem bez żadnych lęków przed tym co przed chwilą miało miejsce.Takich przeżyć miałem co najmniej kilka.

Teraz odniosę się do państwa wpisów, zapytań, które pojawiły się na facebooku. Mają się one do ogółu moich podróży niefizycznych, a szersze opisy do nich zapewne pojawią się w przyszłości.

1. Piotrze. Jak ze znajomymi w astralu? Czy masz tych samych, czy wciąż spotykasz inne postacie? Czy spotkałeś kosmitów? Czy spotkałeś olbrzyma? A pająki? Dotykałeś kogoś astralnie? Uprawiałeś seks?

Stałych znajomych praktycznie nie mam, spotykam różne postacie. Spotkania z kosmitami miałem,  olbrzymów i pająków nigdy nie widziałem. Dotykałem innych astralnie, czując ich cielesność, incydenty związane z seksualnością również miały miejsce.

2.  Czytałam, że podczas podróży astralnych w twoje ciało może wstąpić inny byt, który nie pozwoli Ci wrócić. Nie boisz się tego ?

Nie boję się. Z literatury tematycznej nie pamiętam, aby któryś specjalista przestrzegał przed niebezpieczeństwem przejęcia ciała. Narosło wiele mitów o OOBE, a wynikają one ze strachu przed Nieznanym i z propagandy kościoła katolickiego, który potępia wszystko co nie chrześcijańskie i odstręcza od tego. Znany mi jest temat opętań i wiem, że nie dokonują się one w OOBE i nie polega na tym, że negatywny byt wygania nas z ciała, tylko staje się współlokatorem.

3.  Czy rzeczy które są w pokoju kiedy "zasypiasz" po wyjściu z ciała nadal są w tych samych miejscach i w tej samej formie? I czy zrobiłeś to kiedyś w obecności drugiej osoby i po wyjściu z ciała widziałeś ją? U mnie zawsze jest jakby włączone pomarańczowe światło. Nie muszę medytować, odprężać się itp. To najczęściej dzieje się spontanicznie, dostaje chwilkę wcześniej jakby sygnał, błysk pod powiekami i słyszę dźwięk podobny do włączania kasety w starych radiach. Rzeczy naokoło mnie nie są takie jak w naszej rzeczywistości, są jakby bardziej hmmm plastyczne..? Nie mają określonej twardej struktury.

Ciekawe. Ja postrzegam rzeczywistość po wyjściu z ciała tak samo jak przed. Otoczenie może się różnić jakimiś zmianami, jak mnie przeniesie do wymiaru równoległego – np. inne rozstawienie mebli, czy jakieś dodatkowe przedmioty, których nie mam w swoim wymiarze. Nigdy nie wychodziłem w obecności drugiej osoby, gdyż zbytnio nie dzielę się informacją o podróżach astralnych z najbliższym otoczeniem. Jeśli chodzi o spontaniczne wyjścia z ciała to właśnie w ten sposób odbywają się najczęściej obecnie, od jakiegoś czasu.

4. Mam podobne doświadczenia .Kiedy ponad 25 lat temu wyciągnęło mnie z ciała ,byłam przerażona! wisiałam niefizycznym ciałem poziomo do podłogi trzymając się niefiz. rękoma framugi drzwi i krzyczałam -NIE JESTEM GOTOWA! I wróciłam do ciała. Nadal przerażona .Wtedy nic nie wiedziałam o oobe. Pęd do wiedzy i ciekawość doprowadziła mnie do spektakularnych podróży nie fizycznych. Nieświadomie mamy je wszyscy ale świadome wyjście poza ciało jest niesamowitym przeżyciem i wiedzą że jesteśmy rzeczywiście kimś więcej niż tylko ciałem fiz.

Bardzo istotna informacja – ten,  który odbywa świadome podróże poza ciało fizyczne, ten ma wiedzę, że jesteśmy czymś więcej niż fizyczne ciało. Ten, który nie odbywa może mieć co najwyżej wiarę w to.

5. Czy obecnie też odczuwasz strach przy zaistniałych stanach i czy potrafisz to teraz kontrolować tzn. decydować czy chcesz odbyć taka podróż w danym momencie czy nie?

Generalnie obecnie strachu nie odczuwam. No może jak się dłużej zastanowię to sporadycznie, przy niektórych podróżach się pojawia.Niestety nie potrafię osiągać tego stanu na zawołania, kontrolować go.Jednym razem się udaje, a innym nie.

6.  Czy w takim stanie można spotkać się z osobą już nie żyjąca?

Tak, jak najbardziej.


Drodzy państwo za jakiś czas ukaże się kolejna część o moich podróżach poza ciało fizyczne. Odniosę się też do wybranych komentarzy, pytań, które się pojawią.




Opracował  Piotr Gadaj 



                                                                       Obraz z google jako dodatek

4 komentarze:

  1. twe opisy są zgodne z moimi doswiadczeniami i odczuciami z podobnych mych podoży OOBE

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam i pochłaniam troszkę zazdroszcząc pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejną część:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny opis Piotrze, ja pozwolę sobie na jeszcze kilka uwag.
    Lęk przed OOBE jest podstawową i główną barierą. Bez pokonania strachu czy lęku daleko się nie poleci. Tak to już jest. W poza jest rozdzielenie /dualizm/ na energię męska i żeńską. To twór 3 elementów. Zauważ że w każdej religii masz trójcę. Odpowiedni balans z przewagą od strony męskiej / w tym przypadku Ty-facet, kobiety odwrotnie). W OOBE jeśli kiedykolwiek to zobaczysz (podpowiem Ci), kiedy będzie mocna wibracja staraj się je utrzymać (w pionie w idealnych wibracjach dla siebie). Wejdziesz w inny poziom śnienia, w sferę kreacji. To już naprawdę wysoki poziom, bodajże siódmy jak dobrze pamiętam. 11 poziom do ,, płachta'' (coś jak ekran projektora). Poza niego niewielu się udaje i wielu nie powraca. Ja sie nie odważyłem za niego zaglądnąć bo mój przewodnik mnie ostrzegał o tym fakcie. OOBE to fajna zabawa, możliwość poznania siebie, własnych możliwości, ale to iluzja. To sen we śnie do pewnego stopnia (granica 3-4). Na tej granicy bardzo mocno działają ,,sługusy tego systemu'' poprzez kabałę czy okultyzm. Musisz wiedzieć że my jako ludzie sami w sobie jesteśmy mocno okultystyczni i psychodeliczni. Myślę że wiesz o co mi chodzi. Taka jest prawda po 34 latach badań przeze mnie. Po przekroczeniu 4 progu OOBE przekształca się w inną granicę. W jaką sferę wejdziesz to już zależy od Ciebie i twoich preferencji i chęci badania. OOBE do 4 poziomu to iluzja i możesz to zobaczyć gdy zobaczysz projekcję własnych myśli na ekranie śnienia (coś jak przezroczysta galareta na której ,,materializują'' się twoje myśli). Wszyscy jesteśmy ,,technologią'', ze świadomością z ,,banku świadomości'' własnej i ,,ogólnej'' w ciele które dała nam ,,Matka natura''. A mimo to ją niszczymy, niszcząc siebie i podcinając sobie jednoczesne nogi.
    Widoczność w OOBE miejsc jest zapisem w podświadomości + dopiski mózgu, co nie oznacza że nie ma światów równoległych. Jak najbardziej są i spokojnie można się nauczyć odróżniać je. Doświadczenie czyni mistrzem w tej kwestii.
    Jeśli chodzi o wstępowanie innych bytów w ciało fizyczne to bzdura. Nie ma takiej opcji, no chyba że wyrazimy na to chęć i wolę. Dlatego trzeb uważać co się myśli i kreuje. Na wszystko trzeba wyrazić zgodę lub nie. Inaczej nie ma takiej opcji aby przejęcie zadziałało. Prawda jest taka że ludzie sami się opętują.
    Rozdzielenie ciał następuje na początku, potem lecisz już z automatu. Oglądnij mój eksperyment z rozdzieleniem ciał: https://drive.google.com/open?id=1h250SDFn1xm9YP7uI74pu0XvWe3dykey .Jak zobaczysz nad ciałem i obok łóżka są dwa ciała. Ciało nad łóżkiem jest odwrócone. Jest to zgodne z punktu medycznego badań.
    Pozdrawiam:
    YUBY

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszelkie gady, insekty i inne byty są zmiennokształtne, będą przybierać postaci znajomych i ludzkie jak już. Jak chcesz rozpoznać jakiś byt zawsze patrz głęboko w oczy a zobaczysz w nich prawdziwą postać. A jak nie to rozpoznaj kształt źrnenić gwarantuje ci że w większośći przypadków będą gadzie a postacie podszywające się za nie to twoi ingerenci. Tak samo twój przewodnik jest gadem. Nie myśl sobie że obecnie masz jakąś nadzwyczajną kontrolę poza ciałem. 16 lat podróżuje i dopiero jakoś po 10 latach rozpoznałem wiele rzeczy. Jak my bardzo jesteśmy sterowani. Mnie żadna siła nie wyciągała, odwrotnie, robili wszystko aby mi blokować wyjścia ale upartość czyni cuda.

    OdpowiedzUsuń