Przed nami 6 część opowieści z moich podróży poza ciało, którą niektórzy mogą potratować jako opisy snów, jeśli im tak łatwiej. Do miejsc piekieł, które są tematem przewodnim tej publikacji, trafiałem dość dawno temu, kiedy jeszcze do końca nie rozumiałem co przeżywam. Całkowicie utwierdziła mnie w przekonaniu o tym, że odbywam podróże OOBE, książka Rafała Nieradzika pt. „ Poza ciałem fizycznym. Przebudzenie „ , gdzie znalazłem wiele wspólnych mianowników z tym co mi się przytrafia.
Opis pierwszy :
Pamiętam, że wyszedłem z ciała, fruwałem gdzieś w
przestworzach. Napotkałem strażników, których przyrównałem do dwóch
policjantów, widziałem niebieskie błyski, uciekałem w powietrzu przed nimi. Pstryk
i nagle znalazłem się, cały nagi w jakiejś zagrodzie, w klatce z obornikiem, jechało fetorem niesamowicie, a ja trząsłem się z
zimna. Czułem, że trafiłem do piekła. Bałem się, że umarłem i zostanę tam na
zawsze. Wszechogarniała mnie przykrość i żal siebie samego. Nagle pstryk i
wróciłem do ciała fizycznego. Odczuwałem te przygnębiające emocje.
Opis drugi :
Pamiętam, że opuściłem ciało. Dwie istoty wyglądające jak
ludzie prowadziły mnie schodami w dół. Jeden łysy w średnim wieku, średniego
wzrostu, trzymał mnie dłonią za mięsień mojej ręki, a drugi, szczupły, wysoki,
trochę młodszy od niego szedł obok. Odczuwałem ogromny strach, zdawałem sobie
sprawę z tego, że prowadzą mnie do piekła. Tego łysego przyrównywałem do
diabła. Powiedziałem mu, że się go boję, bo strasznie
wygląda, a on się roześmiał. W pewnym momencie pojawiła się przed nami spora szczelina,
przepaść, którą trzeba było przeskoczyć, aby iść dalej. W tym momencie wyrwałem
się i szybko uniosłem do góry, leciałem trochę i pstryk, znalazłem się z powrotem
w ciele fizycznym. Bałem się przymykać oczy, aby nie znaleźć się tam z
powrotem.
Opis trzeci :
Znalazłem się w „ klasycznym piekle „. Czerwony rozżarzony węgiel
był głównym elementem krajobrazu. Stałem obok samego diabła – skóra cała
czerwona, rogi, ogon, potężnie zbudowany, łeb jak z obrazków, a obok dwóch
mniejszych diablików, wyglądających bardzo podobnie do niego, tylko drobniejszej
budowy ciała. Zadziwiające, że czułem spokój, a bardziej takie zrezygnowanie,
obojętność i te myśli, że z nimi zostanę, że będę teraz po ich stronie. Pstryk i
nagle znalazłem się w ciele fizycznym.
grafika z google jako dodatek
Jeśli macie państwo jakieś pytania dotyczące moich podróży astralnych to można nadsyłać je do mnie lub po prostu pisać w komentarzach.Na wybrane odpowiem w przyszłości.
Opracował Piotr Gadaj
Skąd wiesz że to co widzisz to nie zwykle sny? Miewam podobne doświadczenia do tych które opisujesz a jestem święcie przekonany że to tylko zwykle sny.
OdpowiedzUsuńTeraz dla odmiany poszukaj " tych drugich", wjeżdżaj na samą górę w najwyższych budynkach w okolicy ,lub tam gdzie mieszkasz. Do małych budynków nie wchodź. Sprawdź, czy ci te lokacje nie uciekają i czy cię tam wpuszczą. Za dnia pomóż sobie jakimś " ojcze nasz", czy coś w tym stylu. Pozdrawiam. I jeszcze jedno : podobno sny we śnie to też oobe.
OdpowiedzUsuńA tam często bywam w piekle i jest tam fajnie mówię poważnie jeśli boisz się po piekła to i w podróżach bedzesz się bał następnym razem po zwiedzaj sobie idź na imprezę a wile tam uciech cielesnych osoby które boją się piekła po śmierci jeśli tam trafią będą cierpieć i tyle mogę swoje doświadczenie z tego miejsca porównać do Wielkiego las Vegas tylko wszytko legalne
OdpowiedzUsuńA jaka technikę stosujesz na wyjście z ciała?
OdpowiedzUsuńm.in głęboką medytację.
Usuń