Polecam

sobota, 28 września 2019

Przeżycia w astralu

Dziś zapoznamy się z przeżyciami, którymi podzieliła się ze mną pani Milena ( imię zmienione) - czytelniczka bloga Wtajemniczeni.Z miła chęcią zapoznam się również z przeżyciami każdego z państwa.Także zachęcam do nadsyłania opisów.

Oto e-mail, który dostałem pod koniec sierpnia 2019 r. :

" Witam. Przeczytałam pański artykuł i historie dotyczące istot, które można spotkać w świecie astralnym. 
Chciałam przytoczyć pewną sytuację która mi się przydarzyła - otóż znalazłam się w świecie astralnym - nagle przede mną pojawiła się hmmm... określiła bym to dżdżownica, która miała z kilka metrów. Podświadomość podpowiedziała mi, że jest to inteligentny byt i wyczuł mój zapach, więc może mi zagrażać - wtedy pojawiła się jakaś kobieta, która powiedziała abym okadziła mieszkanie ziołem, które ma specyficzny zapach (na myśl przyszła mi biała szałwia) kobieta powiedziała, że wyprowadzi mnie stąd - ale ona musi tu zostać 

Było to bardzo dziwne przeżycie - jednak zgodnie z zaleceniami okadziłam dom i wszystko było w normie 

Miałam także inny ciekawy przypadek 

Gdy gasiłam światło w korytarzu poczułam niepokój - spojrzałam w ciemność lecz nic tam nie widziałam. Szybko poszłam do pokoju, położyłam się w łóżku i przez moją głowę przebiegła nagła myśl - chciała bym zobaczyć świat oczami demona. Nagle jakbym cofnęła się w czasie - widziałam przed sobą świetlistą postać - wokół była ciemność - lecz rozpoznałam swoją sylwetkę. 
Ocknęłam się i wiedziałam, że właśnie zobaczyłam siebie oczami demona czy innego bytu.

Dziękuję za przeczytanie moich historii. Niestety są to autentyczne wydarzenia (choć czasem wolę aby to się w ogóle nie zdarzyło).  "

                                            
                                                                    grafika z google jako dodatek

Jeśli ktoś z państwa chciałby podzielić się swoimi przeżyciami z Nieznanym to proszę pisać na mój adres e-mail : ponury1@poczta.onet.eu lub na priv na facebooka. Na życzenie zapewniam anonimowość.

Piotr Gadaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz