Kolejnym etapem, który pamiętam przy odbywaniu OOBE jest stopniowe pokonywanie strachu, lęku, który jednak będzie towarzyszył jeszcze wielu podróżom, ale znamiennym jest wewnętrzna chęć przełamywania go.
Znów jakaś niewidzialna siła przychodziła do mnie nocą, gdy
leżałem w łóżku i zaczęła wyciągać z ciała. Adrenalina mi skakała niesamowicie,
czułem strach, ale jednocześnie chciałem wyjść duszą i patrzyć co się dzieje
dalej. Starałem się uspokoić, wyluzować, ale to okazywało się nie takie łatwe,
bo odruchy obronne organizmu robiły swoje i mimo, że tego chciałem to wyrywałem
się tej sile, nie dając się wyciągnąć.Za kilka chwil powtórka z rozrywki,
replay kilka razy. Wreszcie mnie wyciągnęła, znalazłem się poza ciałem, czując
się zmieszany, jednocześnie zadowolony, że ten strach ustąpił. No i tak sobie
wisiałem trochę nad ciałem. Niewidzialna siła mnie dotykała, a ja ją, tak jakby
w jej zamiarze było stopniowe oswajanie mnie. Wyczuwałem osobowość żeńską,
chociaż zastanawiałem się, czy to tak jest w rzeczywistości, czy to tylko moje odczucia. Po powrocie do ciała czułem spokój, zasypiałem bez żadnych lęków
przed tym co przed chwilą miało miejsce.Takich przeżyć miałem co najmniej kilka.
Teraz odniosę się do państwa wpisów, zapytań, które pojawiły
się na facebooku. Mają się one do ogółu moich podróży niefizycznych, a szersze
opisy do nich zapewne pojawią się w przyszłości.
1. Piotrze. Jak ze
znajomymi w astralu? Czy masz tych samych, czy wciąż spotykasz inne postacie?
Czy spotkałeś kosmitów? Czy spotkałeś olbrzyma? A pająki? Dotykałeś kogoś
astralnie? Uprawiałeś seks?
Stałych znajomych praktycznie nie mam, spotykam różne
postacie. Spotkania z kosmitami miałem, olbrzymów i pająków nigdy nie
widziałem. Dotykałem innych astralnie, czując ich cielesność, incydenty
związane z seksualnością również miały miejsce.
2. Czytałam, że podczas podróży astralnych w twoje
ciało może wstąpić inny byt, który nie pozwoli Ci wrócić. Nie boisz się tego ?
Nie boję się. Z literatury tematycznej nie pamiętam, aby któryś
specjalista przestrzegał przed niebezpieczeństwem przejęcia ciała. Narosło
wiele mitów o OOBE, a wynikają one ze strachu przed Nieznanym i z propagandy
kościoła katolickiego, który potępia wszystko co nie chrześcijańskie i
odstręcza od tego. Znany mi jest temat opętań i wiem, że nie dokonują się one w
OOBE i nie polega na tym, że negatywny byt wygania nas z ciała, tylko staje się
współlokatorem.
3. Czy rzeczy
które są w pokoju kiedy "zasypiasz" po wyjściu z ciała nadal są w
tych samych miejscach i w tej samej formie? I czy zrobiłeś to kiedyś w
obecności drugiej osoby i po wyjściu z ciała widziałeś ją? U mnie zawsze jest
jakby włączone pomarańczowe światło. Nie muszę medytować, odprężać się itp. To
najczęściej dzieje się spontanicznie, dostaje chwilkę wcześniej jakby sygnał,
błysk pod powiekami i słyszę dźwięk podobny do włączania kasety w starych
radiach. Rzeczy naokoło mnie nie są takie jak w naszej rzeczywistości, są jakby
bardziej hmmm plastyczne..? Nie mają określonej twardej struktury.
Ciekawe. Ja postrzegam rzeczywistość po wyjściu z ciała tak
samo jak przed. Otoczenie może się różnić jakimiś zmianami, jak mnie przeniesie
do wymiaru równoległego – np. inne rozstawienie mebli, czy jakieś dodatkowe
przedmioty, których nie mam w swoim wymiarze. Nigdy nie wychodziłem w obecności
drugiej osoby, gdyż zbytnio nie dzielę się informacją o podróżach astralnych z
najbliższym otoczeniem. Jeśli chodzi o spontaniczne wyjścia z ciała to właśnie
w ten sposób odbywają się najczęściej obecnie, od jakiegoś czasu.
4. Mam podobne
doświadczenia .Kiedy ponad 25 lat temu wyciągnęło mnie z ciała ,byłam
przerażona! wisiałam niefizycznym ciałem poziomo do podłogi trzymając się
niefiz. rękoma framugi drzwi i krzyczałam -NIE JESTEM GOTOWA! I wróciłam do
ciała. Nadal przerażona .Wtedy nic nie wiedziałam o oobe. Pęd do wiedzy i
ciekawość doprowadziła mnie do spektakularnych podróży nie fizycznych. Nieświadomie
mamy je wszyscy ale świadome wyjście poza ciało jest niesamowitym przeżyciem i
wiedzą że jesteśmy rzeczywiście kimś więcej niż tylko ciałem fiz.
Bardzo istotna informacja – ten, który odbywa świadome podróże poza ciało fizyczne, ten ma
wiedzę, że jesteśmy czymś więcej niż fizyczne ciało. Ten, który nie odbywa może
mieć co najwyżej wiarę w to.
5. Czy obecnie też odczuwasz strach przy zaistniałych stanach i czy
potrafisz to teraz kontrolować tzn. decydować czy chcesz odbyć taka podróż w
danym momencie czy nie?
Generalnie obecnie strachu nie odczuwam. No może jak się
dłużej zastanowię to sporadycznie, przy niektórych podróżach się pojawia.Niestety nie potrafię osiągać tego stanu na zawołania, kontrolować go.Jednym razem się udaje, a innym nie.
6. Czy w takim stanie można spotkać się z osobą
już nie żyjąca?
Tak, jak najbardziej.
Drodzy państwo za jakiś czas ukaże się kolejna część o moich
podróżach poza ciało fizyczne. Odniosę się też do wybranych komentarzy, pytań,
które się pojawią.
Link do części I : http://wtajemniczeni-pg.blogspot.com/2019/11/moje-podroze-astralne.html
Link do części II : http://wtajemniczeni-pg.blogspot.com/2019/11/moje-podroze-astralne-cz-ii.html
Opracował Piotr Gadaj
Obraz z google jako dodatek
twe opisy są zgodne z moimi doswiadczeniami i odczuciami z podobnych mych podoży OOBE
OdpowiedzUsuńCzytam i pochłaniam troszkę zazdroszcząc pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejną część:)
OdpowiedzUsuńFajny opis Piotrze, ja pozwolę sobie na jeszcze kilka uwag.
OdpowiedzUsuńLęk przed OOBE jest podstawową i główną barierą. Bez pokonania strachu czy lęku daleko się nie poleci. Tak to już jest. W poza jest rozdzielenie /dualizm/ na energię męska i żeńską. To twór 3 elementów. Zauważ że w każdej religii masz trójcę. Odpowiedni balans z przewagą od strony męskiej / w tym przypadku Ty-facet, kobiety odwrotnie). W OOBE jeśli kiedykolwiek to zobaczysz (podpowiem Ci), kiedy będzie mocna wibracja staraj się je utrzymać (w pionie w idealnych wibracjach dla siebie). Wejdziesz w inny poziom śnienia, w sferę kreacji. To już naprawdę wysoki poziom, bodajże siódmy jak dobrze pamiętam. 11 poziom do ,, płachta'' (coś jak ekran projektora). Poza niego niewielu się udaje i wielu nie powraca. Ja sie nie odważyłem za niego zaglądnąć bo mój przewodnik mnie ostrzegał o tym fakcie. OOBE to fajna zabawa, możliwość poznania siebie, własnych możliwości, ale to iluzja. To sen we śnie do pewnego stopnia (granica 3-4). Na tej granicy bardzo mocno działają ,,sługusy tego systemu'' poprzez kabałę czy okultyzm. Musisz wiedzieć że my jako ludzie sami w sobie jesteśmy mocno okultystyczni i psychodeliczni. Myślę że wiesz o co mi chodzi. Taka jest prawda po 34 latach badań przeze mnie. Po przekroczeniu 4 progu OOBE przekształca się w inną granicę. W jaką sferę wejdziesz to już zależy od Ciebie i twoich preferencji i chęci badania. OOBE do 4 poziomu to iluzja i możesz to zobaczyć gdy zobaczysz projekcję własnych myśli na ekranie śnienia (coś jak przezroczysta galareta na której ,,materializują'' się twoje myśli). Wszyscy jesteśmy ,,technologią'', ze świadomością z ,,banku świadomości'' własnej i ,,ogólnej'' w ciele które dała nam ,,Matka natura''. A mimo to ją niszczymy, niszcząc siebie i podcinając sobie jednoczesne nogi.
Widoczność w OOBE miejsc jest zapisem w podświadomości + dopiski mózgu, co nie oznacza że nie ma światów równoległych. Jak najbardziej są i spokojnie można się nauczyć odróżniać je. Doświadczenie czyni mistrzem w tej kwestii.
Jeśli chodzi o wstępowanie innych bytów w ciało fizyczne to bzdura. Nie ma takiej opcji, no chyba że wyrazimy na to chęć i wolę. Dlatego trzeb uważać co się myśli i kreuje. Na wszystko trzeba wyrazić zgodę lub nie. Inaczej nie ma takiej opcji aby przejęcie zadziałało. Prawda jest taka że ludzie sami się opętują.
Rozdzielenie ciał następuje na początku, potem lecisz już z automatu. Oglądnij mój eksperyment z rozdzieleniem ciał: https://drive.google.com/open?id=1h250SDFn1xm9YP7uI74pu0XvWe3dykey .Jak zobaczysz nad ciałem i obok łóżka są dwa ciała. Ciało nad łóżkiem jest odwrócone. Jest to zgodne z punktu medycznego badań.
Pozdrawiam:
YUBY
Wszelkie gady, insekty i inne byty są zmiennokształtne, będą przybierać postaci znajomych i ludzkie jak już. Jak chcesz rozpoznać jakiś byt zawsze patrz głęboko w oczy a zobaczysz w nich prawdziwą postać. A jak nie to rozpoznaj kształt źrnenić gwarantuje ci że w większośći przypadków będą gadzie a postacie podszywające się za nie to twoi ingerenci. Tak samo twój przewodnik jest gadem. Nie myśl sobie że obecnie masz jakąś nadzwyczajną kontrolę poza ciałem. 16 lat podróżuje i dopiero jakoś po 10 latach rozpoznałem wiele rzeczy. Jak my bardzo jesteśmy sterowani. Mnie żadna siła nie wyciągała, odwrotnie, robili wszystko aby mi blokować wyjścia ale upartość czyni cuda.
OdpowiedzUsuń