Polecam

piątek, 14 października 2022

Istoty, cz.V

Prezentuje państwu kolejne doniesienia o spotkaniach z nadprzyrodzonymi istotami. 


Biała postać z czerwonymi oczami

Zgłaszający : Daniel

Data zgłoszenia : 07-02-2022 r.

Miejsce incydentu : Kołaczkowo, powiat Wrzesiński, woj. Wielkopolskie

Relacja :

„Wszystko zaczęło się w 2018, spałem i poczułem jakby wiatr wiał mi po stopach, postanowiłem dokładniej przykryć się kołdrą, później usłyszałem stukanie, Chciałem włączyć światło w pokoju, nagle przez chwile zobaczyłem w kącie ściany białą postać z czerwonymi oczami, to było strasznie chore, pamiętam że wtedy wybiegłem z pokoju i z płaczem pobiegłem do babci ponieważ mama była w pracy, w szpitalu, jest pielęgniarką. Przez około rok był spokój, pod koniec 2019 roku zacząłem odczuwać jakby ktoś cały czas mnie obserwował, chodził wszędzie za mną oraz jakby mieszkał w pokoju na dolnym piętrze. Jesteśmy rodziną bardzo wierzącą, ja jestem organistą w naszej parafii, więc stwierdziłem że to są jakieś moje urojenia, ponieważ to byłoby nie możliwe aby jakiś demon lub byt przyczepił się do osoby bardzo wierzącej, oraz mieszkał w domu pełnym krzyży oraz innych dewocjonaliów. A jednak... Cały czas czuję obecność tego bytu/demona, nie wiem jak go nazwać. Gdy siedzę w pokoju na górnym piętrze, przy komputerze, czuje jakby był z boku i wpatrywał się we mnie. Kiedy idę na piętro, to biegnę, ponieważ myśle że on idzie za mną, uczucie na chwile znika, ale on i tak przychodzi

Czy to jest na tyle zły byt że nie boi się Boga, a dewocjonalia jedynie go ograniczają? jest tyle pytań a tak mało odpowiedzi „

 

Piotr Gadaj : Mógłby pan opisać bliżej jak wyglądała postać ?

Daniel : „ Prosiłbym bez pan. Więc tak, ta postać była cała biała, wyglądała jak zwykły człowiek ale nogi były tylko do połowy. Oczy były krwiste i się świeciły. Kształt ludzki był zachowany ale struktura poszarpana, postać była nie wyraźna. „


* Kaptury i ognista twarz

Świadek : anonimowy

Data zgłoszenia : 5 luty 2022 r.

Miejsce incydentu : pod Lublinem, woj. Lubelskie

Relacja :

„Przypadkowo przeczytałem czyjeś spotkanie z postaciami w kapturach, zwanymi nieraz mnichami. Ja też miałem takie spotkania. Pierwsze było gdy miałem jakieś 3-4 lata. Następne gdy byłem po 30-stce. Z tym, że oprócz spotkania na jawie zacząłem mieć o tych postaciach sny. W jednym z nich znajdowałem się na jakiejś ponurej wyspie gdzie kilka z tych postaci były zgromadzone wokół ogniska. U wszystkich nie było widać twarzy lecz jedna miała w miejscu twarzy złotą siatkę. Inną ciekawą sprawą jest spotykanie po zmroku dziwnych postaci materializujących się z gęstniejącego mroku. Zawsze zdarzało się to w lesie. Zamierało wtedy wszystko i zapadała głucha cisza. Mrok gęstnieje nikną wszystkie gwiazdy i wtedy pojawia się dziwna człowieko-kształtna istota. Czasem razem z nią nadlatuje ognista twarz. Co do snów miałem też takie o porwaniach, które zapamiętałem mimo prób ich maskowania. „


Cienie i biała postać

Świadek : Agnieszka 

Data zgłoszenia : 5 października 2022 r.

Miejsce incydentu : Parzymiechy Drugie, woj. Lubelskie

Relacja :

"Witam, dzisiaj trafiłam na Pana profil szukając w internecie jakiś wskazówek odnośnie cieni, które widzę od pewnego czasu częściej niż bym chciała. 4 lata temu przeprowadziłam się z miasta do małej wsi. Wcześniej "cienie" zdarzało mi się widzieć sporadycznie, ale od jakiegoś czasu i w obecnym domu nawiedzają mnie nawet kilka razy dziennie. Najczęściej gdy jestem w kuchni, cień przemyka przez przedpokój, widzę go kątem oka, gdy odwracam się na jego ruch już go nie ma. Nic tam nie ma.. Cień jest mojego wzrostu(mam 175) choć nie dotyka ziemi, jest raczej bez kształtu, szczupły, ciemny, szary. Gdy się pojawia odczuwam strach i niepokój. Czy coś może mi grozić z jego strony? No i jeszcze inna sytuacja. W przedpokoju mam spore lustro. Parę tygodni temu ujrzałam w nim białą postać, to trwało sekundy ale ta naprawdę wywołała we mnie duży niepokój. Byłam wówczas w domu sama."



Jeśli ktoś z państwa chciałby podzielić się swoimi przeżyciami to proszę pisać do mnie na adres e-mail : ponury1@poczta.onet.eu albo na Messenger Fb.

Piotr Gadaj

4 komentarze:

  1. Wydarzyło to się kilka lat temu. Spałam sama w sypialni( eks mąż spał w salonie) gdy nagle ujrzałam całe drzwi- futrynę oświetloną, biła taka jasność jakby ktoś oświetlał jarzyniówką. I pojawiła się postać w czarnej szacie, kaptur miała na głowie, nie widziałam twarzy. Pamiętam, że strasznie krzyczałam, że nie chcę umierać, postać się zbliżała do łóżka. Darłam się raz , że nie chcę umierać i wzywałam swojego eks po imieniu. Postać powiedziała mi, że nie przyszła po mnie i nie umrę. I zniknęła postć. Nie wiem czy spałam czy to był realny sen, ponieważ obudziłam się w pozycji siedzącej i zapłakana. Na drugi dzień opowiedziałam swojemu eks ponieważ się pytał dlaczego tak się darłam. Chyba pomyślał, żejestem psychiczną. Cały czas mam w głowie ta postać dlaczego mi się ukazała i jakie było jej przesłanie. Zauważyłam, że nie jestem jedyną osobą która miała to samo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyśniło się Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko raz miałam bardzo nieprzyjemny sen o postaciach w kapturach. Ale to było po lekturze książki o Nostradamusie. Obudziłam się spocona i przerażona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi zdarzyło się coś takiego dwa lata temu leżałam w łóżku Nagle poczułam że nie mogę się poruszyć ani ręką ani nogą i przede mną stanęła postać w długim płaszczu i ciemnym kapturze twarzy też nie widziałam ale mówiła do mnie jedno słowo i cały czas je powtarzała cienias nie wiem co to mogło znaczyć Strasznie się bałam i próbowałam wyrwać się z tego stanu odrętwienia i ona cały czas do mnie to słowo mówiła chyba z 20 razy dopóki się nie wyrwałam z tego stanu było to tylko raz i nie wiem co to miało znaczyć zaznaczam że jestem osobą bardzo religijną wierzącą miałam doświadczenia śmierci klinicznej oraz wychodzenia z ciała ale nigdy nie widziałam takiej postaci

    OdpowiedzUsuń