Polecam

niedziela, 24 stycznia 2021

Istoty cz.II

Przedstawiam kolejne opisy spotkań z Nieznanymi istotami, które do mnie dotarły.


Istota " Kaptur " : 

Miejsce incydentu : Łódź

Czas : 1996 r.

Świadek : Krzysztof

Opis : 

" Poszukuje wiadomości na temat bytów w kapturze, postać przypominająca mnicha, proszę o szczere odpowiedzi, spotkałem to zjawisko w wieku 6 lat podczas zabawy na podwórku (kopaliśmy jak to dzieci w ziemi może to ma znaczenie) zauważyłem faceta tak go odebrałem, który patrzy się na mnie, czułem, że coś chce ode mnie zaczął iść w moją stronę, dodam że było to przy budynku w którym mieszkałem bardzo stary dom pojawił dokładnie się pod mieszkaniem w którym mieszkałem, zdziwiło mnie jak był ubrany, miał kaptur na głowie, a strój podobny do mnicha, kolor brązowy, coś jak worki po ziemniakach taki materiał był odzieży tak bym to określił. Idąc w moją stronę poczułem coś podobnego do strachu niepokoju ale 100 razy silniejsze uczucie wtedy odwróciłem się do dzieci, a tam niema nikogo mało tego to miejsce jest inne pamiętam, że było dziwne niebo takie szare brak jakichkolwiek ptaków, wtedy one ćwierkały na dworze grobowa cisza, gdy zbliżał się do budynku zrozumiałem, że nie jest to ten w którym mieszkam różnił się, dodatkowo były tam drzwi zamontowane trochę wyżej niż normalnie tak że trzeba by podnieść nogę były koloru brązowego stare drewniane bez klamki gdy podszedł do tych drzwi spojrzał się na mnie nie mogłem się obrócić coś jak paraliż nie mogłem się oprzeć postawić mu się dostrzegłem że nie widać u niego twarzy jest tylko ciemno wtedy zacząłem krzyczeć, nie kręciłem głową na boki tylko to mogłem zrobić poczułem ciśnienie takie jak jest w samolocie podczas lądowania, znalazłem się znowu wśród dzieci zapytały się gdzie poszedłem jak mnie nie było co doświadczyłem i co to chciało ode mnie."


Istoty " Cieniści " ( ludzie cienia ) : 

Świadek : anonimowy

Opis : 

" Istoty cieniste są mi dość dobrze znane - z moich doświadczeń. Postaram się coś napisać więc w tym temacie, Otóż doświadczenia z nimi są dobitne , inne od innych i nie da się tego zapomnieć, Spotkanie ,,hologramu,, ducha ludzkiego , to mała igraszka w porównaniu z podłymi mega złośliwymi CIENISTYMI. Mega mocno współczuję tych doświadczeń, Mogę dokładnie powiedzieć jak wyglądają. Jednolity koloryt, brak widocznej skóry czy organów rozrodczych, Sam zarys łysej postaci ( nie mają nigdy śladów włosów), całość sylwetki zdaje się wypełniać widmowy cień. Lecz ciało to kiedy przechodzi przed Tobą zdaje się nie być transparetne, nie widzisz nic przez nie, czyli masa z jakiej jest uformowany w tej rzeczywistości jest na tyle mocna, gęsta iż nie daje przezierności Postaci te kiedy chodzą - TU ZNAK NIEPODWAŻALNY - maja lekko ugięte kolana, Praktycznie zawsze je tak widywałam Cienkie bardzo cienkie ciała. Wysokość tych ciał przeciętnego dorosłego mężczyzny. Sprawiają wrażenie mieć męską formę . Są odpowiedzialni za wszelkie ,, włamy,, do psychiki człowieka. Są odpowiedzialne za dotykanie ofiar w czasie gdy te śpią, Często prowokują na jakiś częstotliwościach zaburzenia psychosomatyczne. Doszłam też w moim badaniach do wniosków iż odpowiadają za wszelkie złe nastroje , które z kolei doprowadzać mogą do potwornych kłótni ludzi mieszających w tych domach. Resztę spisuje w swoim materiale. Nigdy nie widziałam ich w snach- nie w snach więc wiem jak wyglądają .Pozdrawiam " 



                                                                                                obraz z google jako dodatek


Link do części I " Istoty " : http://wtajemniczeni-pg.blogspot.com/2020/12/istoty.html#more


Jeśli ktoś z państwa chciałby podzielić się swoimi przeżyciami to proszę pisać do mnie na e-mail : ponury1@poczta.onet.eu, albo znaleźć mnie na facebooku.

 Piotr Gadaj

1 komentarz:

  1. W Górnej Grupie koło Grudziądza zatrzymałem się i zabrałem Go do mieszkania w Grudziądzu... Żona zrobiła obiad. Powiedział że jest Wędrowcem.Nie umiałem/nie mogłem Go zapytać... Zakonnik w kapturze brązowy długi płaszcz. Do Guru Mai do Krakowa jechała autem z koleżanką moja żona...w tym samym miesiącu..też go widziały 100 km. dalej.. ale bały się zatrzymać...Lato 1995 r...

    OdpowiedzUsuń