Południca bierze swój początek w wierzeniach Słowiańskich, po czym jest kultywowana przez wieki w podaniach ludowych, a wzmianki o niej można spotkać jeszcze dziś na niektórych wsiach w Polsce, Słowacji i Czechach.
W różnych regionach można się spotkać z różnymi nazwami - przypołudnica, baba o żelaznych zębach, baba żytnia, czy rżana baba.Z uwagi na negatywne zamiary, złośliwość i wzbudzanie strachu zawsze była utożsamiana z istotą demoniczną.
Południcami zostawały dusze kobiet, które zmarły tuż przed ślubem , w trakcie, albo nie długo po nim.Miały misje polowania na gospodarzy, którzy ośmielili się pracować w upalne dni w południe.Ukazywały się w postaci młodych, ślicznych dziewczyn lub jako stare kobiety owinięte w białe płótno, z rozpuszczonymi, rozczochranymi włosami.W jednej ręce trzymały worek zarzucony na plecy, który służył do transportowania porwanych dzieci, a w drugiej sierp, drąg lub ożóg, który miał być stosowany do okaleczania, bądź zabijania żniwiarzy.W niektórych podaniach mówi się, że południce również lubiły bawić się z ludźmi w zagadki - jeśli napotkany gospodarz odpowiedział poprawnie to darowały życie i puszczały do domu, a ten do końca życia pamiętał, aby nie pracować w południe i żeby przestrzegać innych przed tym, a jeśli delikwentowi nie udało się udzielić zadowalającej odpowiedzi, wtedy natychmiast był zabijany.Można także natknąć się na wzmianki, że jeśli południca napotkała śpiącego żniwiarza w polach to go od razu uśmiercała.
Wierzenia mówią, ze można było się przed nią uchronić uciekając w cień lub do domu.
Jeśli chcielibyście podzielić się opowieściami, które zasłyszeliście w kręgach rodzinnych lub wśród znajomych traktujące o Południcy to można pisać do mnie na adres e-mail : ponury1@poczta.onet.eu lub znaleźć mnie na facebooku.Można też pisać w komentarzach na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz